Przyciski społecznościowe dostarczyły profilki.pl

sobota, 16 maja 2015

Sympatia.pl VS Sympatia Plus

Słyszeliście o randkowaniu na Sympatiach? Reklamują je w radiu po godzinie dwudziestej drugiej. Na pewno słyszeliście. My też. Zaciekawił nas fenomen popularności tych platform i dziś przybliżymy wam pokrótce, jak tam wygląda zabawa w podrywanie. Oczywiście mowa o Sympatii.pl flagowanej witryną Onet oraz Sympatii Plus, poszerzonej wersji swojej poprzedniczki. Mając konto na Sympatii, możemy liczyć na szybszą rejestrację w Sympatii Plus, ale szybszą nie znaczy szybką! Podczas rejestracji zaskakujące są przesadnie wnikliwe pytania. Jedno z nich szczególnie nas urzekło, a brzmi ono: „On po raz kolejny zostawił brudne skarpetki na stole w salonie. Jak reagujesz?”. To chyba coś w rodzaju psychotestu sprawdzającego skłonności do agresji w rodzinie. Rejestracja w podstawowej wersji Sympatii jest zdecydowanie prostsza i przyjemniejsza - bez konieczności zastanawiania się, jak reagujemy w sytuacjach kryzysowych, takich jak bielizna na stole. Natomiast równie nieprzyjemne są stawki za konto Premium. Nie ma nic za darmo. Sympatia.pl za miesiąc korzystania z serwisu w pełnej wersji życzy sobie niecałe 16 zł, a Sympatia Plus zawołała nam, bagatela, prawie 40 zł. Oczywiście im dłuższy okres, tym abonament jest niższy. Jeśli jednak dla danego użytkownika (na przykład Karoliny) abonament za telefon jest zbyt duży, żeby dodatkowo obarczać się opłatami za podrywanie, czy może liczyć na szybki flirt w wersji Standard? Niestety, jest to wówczas zagajanie dla cierpliwych. Darmowa wersja portalu pozwala na wysłanie jednej wiadomości dziennie, trzeba więc piętnaście razy się zastanowić, kto będzie tym szczęściarzem. To powrót do XVII wieku, kiedy na odpowiedź od ukochanego trzeba było grzecznie poczekać. Tydzień. Przykre okazuje się być również tzw. „obczajanie”, mając do dyspozycji funkcje wersji podstawowej. Sympatia Plus dopasowuje nas do potencjalnych partnerów, ale nie posiadając konta Premium, nie możemy zobaczyć żadnych szczegółów dopasowania. Bezczelnie zamazuje się ekran. Co więcej, narzuca nam powiązania i każe wybrać któregoś z 20 zaproponowanych kandydatów. Nie pozwala jednocześnie na przeglądanie dowolnych profili. Właściwie to na nic nam nie pozwala. Sympatia.pl wbrew pozorom wydaje się być bardziej liberalna i mniej snobistyczna. Oferuje nam wyszukiwanie interesujących nas osób, przeglądanie profili, a także, uwaga, porady dla singli, informacje o speed datingach oraz GRY I ZABAWY. Tak, to jest to, co skłoniło nas w stronę zwykłej Sympatii. Tam również otrzymujemy więcej wiadomości od mężczyzn, jednak nie możemy odwzajemnić ich zainteresowania - limit podrywu został na dziś wykorzystany. Koniec zabawy.


To co wolno, jak nic nie wolno? | Sympatia

Przynajmniej to sto uśmiechów | Sympatia Plus

Cóż, zdarza się. | Sympatia Plus

Zmarnowane "Hej, co tam?" | Sympatia

Ban na odpisywanie | Sympatia 

Przyda się, jak dostaniemy kosza | Sympatia

A niech to. | Sympatia Plus

wtorek, 5 maja 2015

Speed Dating - RELACJA ^^


Hejka wszystkim!
Przepraszam Was, że tak długo trwało pisanie nowego posta, ale oto powracam wraz z soczystą porcją nowości, które bezsprzecznie Was zaciekawią :D W tym poście opowiem Wam o swoich doświadczeniach ze Speed Datingiem czy jak kto woli, po polsku, SZYBKIMI RANDKAMI. Zapraszam. ^^



Szybkie Randki - co to jest?
  
W skrócie jest to zorganizowane przez wyspecjalizowane firmy spotkanie, w którym udział biorą wszyscy zainteresowani single, nie bojący się nowych doświadczeń. Najczęstsze widełki wiekowe konkretnych spotkań to 18-25 lub 25-30 lat, ale to nie reguła - organizowane są również Szybkie Randki dla osób starszych, czy też o większych  różnicach wieku. Natomiast cel Szybkich Randek jest zawsze jeden - możliwość niezobowiązującej rozmowy z każdą uczestniczącą osobą przeciwnej płci - które mogą, ale nie muszą prowadzić do czegoś więcej... :) Zabawa jest prosta. Osoby spotykają się w danej kawiarni, gdzie organizator wskazuje kobietom miejsca przy stolikach. Żadna z osób nie może podawać nikomu swoich namiarów - zna je tylko organizator. Randki z poszczególnymi kandydatami następują po kolei i trwają od 3 do 7 min. Sygnał dyskretnego dzwonka daje znak, by mężczyźni przesiadali się o jeden stolik dalej, do następnej kobiety. W trakcie randek każda osoba ma formularz, na której zaznacza imię oraz informację, czy dana osoba spodobała się, czy nie. Po skończonej zabawie podawane są wyniki. Jeśli zainteresowanie będzie obustronne i u zaznaczonej osoby również otrzymamy pozytywną notę, organizatorzy wymieniają nas kontaktami. Natomiast jeśli ktoś się spodobał i oceniliśmy go pozytywnie, ale z kolei on nas nikt nie zaznaczył - to nie otrzymujemy żadnych namiarów i odchodzimy z kwitkiem :D
Tak krótki czas randki ma szereg zalet. 
Przede wszystkim, już pierwsze wrażenie jest w stanie zaintrygować nas, bądź odstręczyć, a krótka wymiana zdań pozwala zadecydować, czy dany osobnik podoba się nam na tyle, by umówić się z nim jeszcze kiedyś, w przyszłości. Odpada również problem namolnych adoratorów, stalkerów i tym podobnych. Spontaniczna, lekka rozmowa nie obciąża nas zbytnio i nie marnuje czasu, ponieważ mamy świadomość, że nawet jeśli dany osobnik jest beznadziejnym nudziarzem bez przyszłości, to za chwilę rozlegnie się sygnał do przejścia kolejnej osoby o jeden stolik dalej, i uwolni nas od koszmaru niechcianego towarzystwa. 
Wadą jest na pewno to, że aby poznać kogoś ciekawego, często musimy przejść przez nudne spotkania, gdzie te kilka minut dłużą się niemiłosiernie i mamy poczucie zagięcia czasoprzestrzeni. Kogo możemy spotkać na Szybkich Randkach?
Tak jest, dobrze myślicie. Cały przekrój społeczny. Od dyrektora personalnego, którego pasją są podróże do Australii, do pomocnika kuchennego w kebabie, z przetłuszczonymi włosami i gęstymi włosami. W nosie. 

Na koniec, na pewno chcecie wiedzieć, jak poszły mi Szybkie Randki.
.
.
.
.
.
Tak jest, dobrze myślicie! Nikt mnie nie zaznaczył.
Jak myślicie, dlaczego? 
PISZCIE W KOMENTARZACH!!


Ps: Ja tam jestem pewna, że ich po prostu onieśmieliłam swoją inteligencją i błyskotliwością ostrego jak maczeta Cracovii umysłu.